Zbanowany
O Grze
Kolejna, po Vampire The Masquerade: Redemption, wirtualna interpretacja klasycznego (pen & paper) systemu RPG firmy White Wolf Publishing.
Vampire The Masquerade - Bloodlines jest kolejną wirtualną interpretacją klasycznego (pen & paper) systemu RPG firmy White Wolf Publishing. Głównymi wykonawcami produktu są programiści, którzy stworzyli wcześniej m.in. Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura i debiutancką odsłonę kultowego cyklu Fallout. Akcję osadzono w trójwymiarowym środowisku, prezentowanym z perspektywy pierwszej osoby (FPP). Natomiast renderowaniem oprawy wizualnej zajmuje się zaawansowany „silnik” Source, zaprojektowany pierwotnie dla drugiej części serii Half-Life.
Nieliniowa warstwa fabularna przedstawia nam alternatywną wizję współczesnego Los Angeles, zatopionego bez reszty w mrocznej atmosferze (niebo szczelnie przykryte ciemnymi chmurami, zadymione nocne kluby, przesiąknięte wilgocią kanały, spowite mgłą cmentarze itp.). Właśnie w takim otoczeniu rozpoczynamy drogę na szczyt hierarchii jednego z siedmiu klanów wampirów (np. Nosferatu, Gangrel i Malkavian). Każde stronnictwo oferuje swojemu członkowi specyficzne umiejętności (niewidzialność, nadnaturalna szybkość, kontrola umysłu itd.), determinujące sposób prowadzenia rozgrywki. Bohater może posiadać maksymalnie dwanaście zdolności, ulegających rozwojowi za sprawą punktów doświadczenia. Pomocne w eliminowaniu wszelakich oponentów okazują się jednak nie tylko wspomniane sprawności, ale również rozmaite rodzaje broni (m.in. nóż, katana, pistolet maszynowy i miotacz płomieni).
Ponadto developerzy zaimplementowali system dialogów, oparty o przygotowane wcześniej ścieżki i ukazujący realistyczne emocje na twarzach rozmówców. Do tego dochodzą jeszcze zaawansowane algorytmy Sztucznej Inteligencji i wysoki stopień interaktywności wirtualnego środowiska. Całości dopełnia opcja wieloosobowej zabawy online, traktująca o walkach grup wampirów z łowcami.
Kilka dni temu, jadąc tramwajem na uczelnię, przyłapałem się na dość niecodziennych przemyśleniach. Zastanawiałem się, jak by to było być wampirem. Wyobrażałem sobie życie w mroku, żywienie się krwią śmiertelników, posiadanie nadnaturalnych mocy i bycie częścią krwiopijczego społeczeństwa. Perspektywa sama w sobie zastanawiająca, jednak istotniejsza jest tu przyczyna moich refleksji. Jeśli po jakimś czasie spędzonym z grą komputerową zaczynamy dostrzegać, że pobudza nas ona do tego typu rozważań i wracania do niej myślami w wolnych chwilach, to cóż.. Oby jak najwięcej takich gier.
Na Vampire Bloodlines grono wielbicieli cRPG czekało z nadzieją i niecierpliwością. Moda na tego typu gry minęła, a przejściowy okres fascynacji graczy wszelkimi Baldurami i innymi Forgotten Realmsami zakończył się. Posucha. Podczas gdy dynamicznie rozwijają się MMORPG-i, bijąc kolejne rekordy sprzedaży, RPG z prawdziwego zdarzenia ani widu, ani słychu. Apetyty rosły i rosły, a teraz gracze dostają w ręce tytuł oparty na zasadach Wampira: Maskarady, jednego z najciekawszych i najambitniejszych systemów RPG, dotychczas dość zaniedbywanego w komputerowych adaptacjach. Co więc oferuje nam jedyny sensowny cRPG tego roku?
Maskarada
Świat Mroku. Alternatywna rzeczywistość, w której wampiry, wilkołaki, mumie i inne nadprzyrodzone stworzenia żyją w społeczeństwach ludzi i zachowują swoją obecność w całkowitej tajemnicy. Maskarada jest to podstawowa zasada, do której dostosować muszą się wszystkie wampiry. W telegraficznym skrócie, chodzi o przestrzeganie ogólnej dyskrecji i nie ujawnianie w żaden sposób istnienia sił nadnaturalnych na świecie. Tylko w ten sposób bowiem rasa wampirów będzie mogła trwać, wyjście zbyt wielu informacji na światło dzienne spowodowałoby jej upadek i zniszczenie przez zniewieściałych ludzi.
W takim właśnie świecie budzisz się Ty, wampir właśnie powołany do istnienia w Los Angeles. Twoje narodziny nie zostały zgodnie z prawem ustalone z władzą, przez co twoja „matka” została skazana na śmierć, czego zresztą byłeś naocznym świadkiem. Sam zostałeś w drodze wyjątku ocalony, a lokalny książę Kainitów, Sylvester LaCroix, postanowił dać ci szansę na ustabilizowanie się w nocnym świecie, dając ci schronienie i powierzając na początek pewną nieskomplikowaną misję. I tak zaczynają się twoje perypetie w świecie mroku. Rosnąc siłę, wystawiany będziesz na liczne próby, różne ugrupowania będą próbowały przekabacić cię na swoją stronę, a od ciebie zależeć będzie, czy staniesz się tylko pionkiem w większej rozgrywce pomiędzy siłami politycznymi w społeczeństwie krwiopijców.
[